W dniu 7 grudnia 2018 roku w święto Matki Bożej Różańcowej nastąpiła inauguracja Róży Gratia Plena w intencji wszystkich naszych darczyńców i osób, które w jakikolwiek sposób wspierają projekty naszej fundacji. Również tych, którzy projektują nasze strony i nimi zarządzają.
Nasz Róża posiada dwadzieścia osób, z których każda odmawia codziennie jeden dziesiątek różańca czyli jedną tajemnicę, połączoną z rozważaniem. W ten sposób odmawiany jest w Róży codziennie cały Różaniec – dwadzieścia tajemnic. Jest to jakby wieniec różany składany u stóp naszej Niepokalanej Matki Królowej Różańca.
Dla świata, który ciągle żyje na krawędzi chaosu, którego kusi zamęt, modlitwa jest siłą przeciwstawiającą się temu i wprowadza porządek, oddalając nieład. Niczym dziecko w czułych objęciach swojej matki, tak samo świat spoczywa bezpiecznie w objęciach modlitwy. Dzięki modlitwie świat i wraz z nim jego mieszkańcy nie pozostają w próżni, ale są powołani do świętości. Modlitwa jest niczym morze, świat natomiast niczym kropla wody; ona trwa, on zaś przemija. Świat materialny podtrzymywany jest przez to, co duchowe.
Różaniec w obliczu zmagań współczesnego człowieka może wyrastać ponad dyktaturę teraźniejszości. Ten, kto go odmawia, obejmuje przeszłość i przyszłość, nie lekceważąc w żaden sposób nowoczesnej teraźniejszości. Stapia niejako teraźniejszość w wydarzeniach przeszłości i przyszłości; nie tylko opowiada historię o tym, co Jezus już uczynił, ale uczestniczy w Jego obietnicach doprowadzenia wszystkich do jedności ze swoim Ojcem. Różaniec przenosi modlącego się w wieczność Boga, daje możliwość nabrania dystansu do zewnętrznego otoczenia i do tego, co proponuje, bycia stałym w pragnieniach i wiernym w przyjaźni. Dlatego zachęcam siebie i innych stale do jej odmawiania, do coraz głębszego wchodzenia w dynamikę jego tajemnic, niejako oddychając w codzienności rytmem „zdrowasiek”.
Modlitwa różańcowa pomaga widzieć, słyszeć i odczuwać wokół siebie kochającą obecność Boga i troskliwość dobrej Matki. Spotkanie modlitewne ma w sobie coś z radosnej rozmowy przyjaciół, którzy ufają sobie bezgranicznie. Modlący się nie nadużywa słów. Jest raczej oszczędny w rozmowie. Mówi niewiele, ale za to wyraźnie i prosto. Stosuje formuły zwięzłe, lecz pełne treści. Jego mowa jest nasączona bogactwem wdzięczności i prośby. Myśl modlącego się jaśnieje światłem, które pozwala mu dostrzec wielkie dzieła, jakie Pan już uczynił i nadal pomnaża. Z ufnością więc powierza Bogu swoje troski i radości, dzieli się z Nim swoim smutkiem i cierpieniem. W Jego ręce oddaje swoją przyszłość i odsłania swoje skryte pragnienia. Nie możemy jednak oczekiwać, że Bóg nas przemieni, jeśli nie przyniesiemy Mu tego, co ma być przemienione. Ewangelista Jan przypomni nam to słowami Chrystusa: „Napełnijcie stągwie wodą […]” (J 2,1–11).
Bóg zwycięża zło tego świata wyłącznie pokorą, przebaczeniem, wytrwała modlitwą i wzajemna miłością swoich wiernych i oddanych mu dzieci. Napełniajmy więc każdego dnia nasze duchowe stągwie szczerą modlitwą różańcową, aby Jezus mógł ją przemienić w łaskę pełnego uzdrowienia, pokoju i jedności. Tak samo jak przemienił wodę w wino w Kanie Galilejskiej!
Dziękujemy z całego serca wszystkim uczestnikom naszej Róży Gratia Plena, prosząc naszą Niepokalaną Matkę o wiele potrzebnych łask potrzebnych do życia w duchu miłości, pojednania oraz zdrowia dla duszy i ciała.